Wiosna w pełni, słońce grzeje, parki zapełniają się rodzinami z dziećmi, a trawniki kocami piknikowymi, piłkami i… kupami. Wbrew pozorom to, że wdepniesz w takie kupsko lub przejedziesz się na nim parę metrów to jeszcze mały problem. Pamiętaj. ZAWSZE może być gorzej. Twój szczeniaczek może np. taką kupę wciągnąć ze smakiem zamiast śniadania, zanim się obejrzysz, a potem dać Ci buziaka. Mało? Pamiętaj, że Twoje ciekawe świata dziecko może ją również dogłębnie zbadać, kiedy na sekundkę wciągnie Cię otchłań smartfona.
Sprzątaj po swoim psie – to Twój kup(ny) obowiązek!
Kupa wstydu – miejskie trawniki po zimie
Kiedy znikają ostatnie kupy zimowego śniegu, trawniki zaczynają przypominać nieco pole minowe. Gorzej, że miny są również na chodnikach, ponieważ wielu właścicieli nadal nagminnie nie chce sprzątać po swoim psie. Tu kupa, tam kupa, wszędzie jedna, wielka, pozimowa kupa. Chodzisz slalomem i ćwiczysz swoją równowagę niczym akrobata w cyrku, ale akrobatą niestety nie jesteś i prędzej czy później taką kupę zaliczysz, a wówczas masz ochotę każdemu nieodpowiedzialnemu właścicielowi czworonoga z osobna wysłać kupę „pozdrowień” w mocno niecenzuralnym języku. W kupie raźniej? Nie w tym przypadku. Kup(ny) problem nie omija ani większych, ani mniejszych miast. Jeśli mieszkasz na dużym osiedlu, lepiej nie wchodź na trawnik, bo wdepniesz po uszy.
Kupa śmiechu? Sprzątanie to nie wstyd!
Wielu właścicieli czworonogów nadal nie poczuwa się do sprzątania po swoich pupilach, tymczasem kupa to jakby nie patrzeć element, który z psem otrzymujemy w gratisie. Możesz nauczyć psa aportować, możesz nauczyć go, by nie gryzł butów i nie szczekał na sąsiadów – ale kupę robić będzie zawsze. Je, to i… defekuje. Sprzątanie psich odchodów nie jest powodem do wstydu. Nie jest hańbą na honorze. Wstydzić powinien się ten, kto tego nie robi.
Kupa wiedzy, czyli niebezpieczne miny
Wbrew wymówkom wielu właścicieli, psie odchody nie nadają się na… kompost, czy też nawóz. Nie. One nie poprawią jakości trawnika i nie użyźnią gleby. W kupie siła. A konkretnie siła chorób. Psie odchody są siedliskiem całej kupy drobnoustrojów, które mogą przyczynić się do wielu poważnych chorób pasożytniczych oraz zakaźnych. Załóżmy, że wdepniesz nieświadomie w taką minę, a potem przyniesiesz zarazki do domu, a tam czeka Twoje raczkujące dziecko, które właśnie ząbkuje. Pamiętajmy, że takiemu maluchowi ręce służą na przemian do przemieszczania się i masowania dziąseł. Pasożyty i bakterie będą miały kupę zabawy w takim małym i nieodpornym organizmie, a Ty kupę czasu spędzisz u lekarzy i w aptekach.
Weź się do kupy i sprzątnij tą kupę!
Kupa to kupa. Nieważne, czy duża czy mała. Sprzątać trzeba. Nie dla tego mandatu w wysokości 500 zł. Nie dla krzywych spojrzeń sąsiadów. Nie dla mody (choć modę sprzątania po psie akurat popieramy). Dla nas samych. Dla naszych dzieci. I dla naszych psów. Masz psa? Masz kupę. Nie udawaj, że ona nie istnieje, bo prędzej czy później kupa obróci się przeciwko Tobie. Weź się do kupy i zrozum, że posiadanie psa to kupa obowiązków, a nie tylko przyjemność. Obowiązkiem jest nie tylko karmienie czworonoga, ale również sprzątanie po nim. W Internecie i sklepach zoologicznych możesz kupić nie tylko torebki na psie odchody, ale również specjalne łopatki lub zbieraczki przeznaczone do sprzątania po swoim psie.
To się nie trzyma kupy, czyli samorządowa kupa problemów
Kup(ny) problem dotyczy przede wszystkim właścicieli psów, jednak nie bez winy są tutaj również samorządy. Niewiele miast w Polsce jest właściwie przygotowanych na kupę problemów związanych z psimi odchodami. Brak lub niewystarczająca ilość odpowiednich koszy na psie odchody to duże utrudnienie dla właścicieli czworonogów. O ile woreczek można w domu spakować do kieszeni i po swoim pupilu sprzątnąć, to niestety często z kupą tą trzeba później paradować przez pół miasta, niczym z największym trofeum. Jesteś świadomym właścicielem – chcesz być odpowiedzialny, zatykasz nos, zamykasz oczy i sprzątasz kupę do woreczka, woreczek zawiązujesz i… kupa. Kosza brak. W jednej ręce dzierżysz smycz, w drugiej wielkie kupsko i… nie wiesz co dalej. Rozglądasz się z paniką w oczach, bo w oddali widzisz znajomą, na prawo śmiejących się z Ciebie pod nosem nastolatków, a na lewo babcię w oknie, która uważnie Ci się przygląda, czekając na Twój nieodpowiedni krok. Wyrzucić do zwykłego kosza? Zabrać do domu? Co z tą kupą zrobić?! Przedstawiciele samorządów!
Pamiętajcie! W kupie raźniej i w kupie siła!
Zadbajcie o kosze na psie odchody, a polskie osiedla przestaną być polem minowym!
Bibliografia:
https://pl.pinterest.com/pin/126382333276811193/
https://pl.pinterest.com/pin/544091198732413290/
https://pl.pinterest.com/pin/360499145170254880/
https://pl.pinterest.com/pin/353814114465331486/
https://pl.pinterest.com/pin/571394271458705742/
https://pl.pinterest.com/pin/521010250636968744/
https://pl.pinterest.com/pin/Ab7yXAZYAbsLoxNu7kPnHkjG4N_2P_VQbUvVoMLjZZo-HHLrytIhJPM/
https://pl.pinterest.com/pin/414542340700430729/